Wpadamy w dołek
- Szczegóły
- Odsłony: 297
Mimo prowadzenia 2:0 (Mierzwa x 2), pierwsza połowa kończy się remisem 2:2.
Czarny scenariusz się sprawdza....
Druga część spotkania nie przyniosła bramek, a co za tym idzie zmiany rezultatu.
WKS zdobył pierwsze punkty w meczu wyjazdowym i podwoił swoją zdobycz bramkową.
WKS zdobył pierwsze punkty w meczu wyjazdowym i podwoił swoją zdobycz bramkową.
Patrząc na przebieg meczu to chyba my powinniśmy cieszyć się z remisu. W drugiej części może z dwa razy udało się nam zagrozić bramce gości, w ofensywie zagraliśmy dziś bardzo słabo.
Czarni - WKS
- Szczegóły
- Odsłony: 513
W niedzielę gramy 11 ligową kolejkę. Naszym przeciwnikiem będzie WKS Lignowy Szlachecki - będzie to jednocześnie pierwsze w historii spotkanie naszych zespołów.
Do meczu przystępujemy w roli faworyta, a to dla nas nigdy nie było dobre. Lepiej nam startować do spotkania w tej drugiej roli, nie mamy wtedy takich problemów z motywacją i koncentracją.
Czym by był mecz w naszym wykonaniu bez problemów kadrowych. I tak w niedzielę zabraknie 3 podstawowych, i do tego ofensywnych graczy - Kruglicki (kartki), Popielarz (kontuzja), Szablewski (studia).
Przed tygodniem pokazaliśmy, że potrafimy dać sobie radę z tym problemem i tym razem liczymy, że uda się nam "załatać" te dziury.
Nasz niedzielny rywal zajmuje w tabeli 12 pozycję, w dotychczasowych meczach dwukrotnie wygrywał i remisował, doznał 6 porażek. Bilans bramkowy 14:33. Wszystkie punkty WKS zdobył jak na razie na własnym boisku. Na wyjazdach wszystkie cztery spotkania przegrał, strzelając w nich tylko 2 bramki i tracąc 23.
Miejmy nadzieję, że uda się nam podtrzymać tą złą passę gości.
Start spotkania w niedzielę o godz. 13:00
Wygrana w Kwidzynie
- Szczegóły
- Odsłony: 240
Pokazaliśmy dziś charakter pokonując w Kwidzynie Suprę 2:3 (1:1).
Na mecz udaliśmy się tylko w 12 osobowym składzie, ale do tego jeśli chodzi o mecze wyjazdowe już się przyzwyczajamy.
Początek nie ułożył się dla nas pomyślnie, bo już po kwadransie przegrywaliśmy 1:0. Gospodarze cieszyli się z niego niecałe 3 min, bo centro-strzał Górskiego po uderzeniu głową na gola zamienił Mierzwa.
Mimo, że to Supra prowadziła grę i była częściej przy piłce to chyba my stworzyliśmy dwie najgroźniejsze okazję do podwyższenia, ale mylili się Górski i Popielarz.
W drugiej części działo się więcej. Obraz gry nie uległ zmianie, gospodarze grali my staraliśmy się przeszkadzać i kontrować. W 53 min długą piłkę od Sasa, przedłużył Popielarz, a Mierzwa po raz drugi trafia do sitaki Supry - dla "Maria" to już 8 trafienie w tej rundzie.
Tym razem my nie utrzymaliśmy prowadzenia zbyt długo, bo po minucie było już 2:2.
Remis utrzymywał się 60 min. Świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego Sebastian Szablewski zamknął Paweł Studziński i zrobiło się 2:3.
Chwilę później z powodu kontuzji boisko opuścił nasz kapitan, a na placu pojawił się Grzegorz Wieciech. Plan na zmianę był inny bo trzech innych zawodników prosiło o zmianę - ale jak się jedzie w 12....
Najlepszą okazję do podwyższenia zmarnowaliśmy w 72 min. Zawodnik gospodarzy za obronę ręką wyleciał z boiska, a do rzutu karnego podszedł Mateusz Suma, który w poprzednich dwóch spotkaniach się nie mylił. Tym razem strzał w środek wyczuł golkiper Supry i wynik się nie zmienił. Ale i tak "szacun" że mimo choroby pojechał i zagrał.
Końcówka to już obrona wyniku z naszej strony, ale 2 czy 3 razy lepiej wykonując ostatnie zagranie mogliśmy podwyższyć wynik. Gospodarze atakowali do końca, najgroźniejsi byli po stałych fragmentach gry, ale dziś świetne spotkanie rozegraliśmy w defensywie co ostatnio było naszą bolączką.
Cieszą 3 oczka, które wynoszą nas na pozycję vicelidera (Rodło mecz mniej), a wywalczone w taki sposób znacznie poprawiają nastroje w drużynie.
Szkoda tylko, że gospodarzom trudno było się pogodzić z porażką, winiąc za taki stan rzeczy arbitra.
Dziwnę także, że w około 38 tyś. mieście na spotkanie jednej z dwóch piłkarskich drużyn przychodzi tylko tak mała garstka kibiców.
Ale to już nie nasze problemy. My "liżemy rany" i szykujemy się na kolejne spotkanie, które wspólnie z WKS Lignowy Szlacheckie przełożyliśmy ze środy na NIEDZILĘ godz. 13:00.
Dziś gramy u vicelidera
- Szczegóły
- Odsłony: 230
O 15:00 rozpoczniemy spotkanie z Suprą Kwidzyn.
Będzie to pierwsze spotkanie naszych drużyn.
Spotkają się najlepsza defensywa z najlepszą ofensywą ligi.
O podtrzymanie serii spotkań bez porażki (5) będzie dziś trudno, bo jak to bywa na wyjazdach jedziemy w mocno okrojonym składzie.