Przegraliśmy w Brusach z Tęczą aż 4:1 (2:0). Tak jak w poprzednich 12 kolejkach nie mieliśmy zastrzeżeń do naszej defensywy tak w Brusach pierwsze trzy bramki straciliśmy po olbrzymich "wielbłądach". Po bramkach w 14 i 22 min pierwsza część zakończyła się wynikiem 2:0. W drugiej złapaliśmy kontakt na 2:1 po trafieniu Szablewskiego (asysta Złotego z rzutu rożnego). Ale po kolejnym błędzie w 72 min było już 3:1 - i to trafienie podcięło nam skrzydła, bo do tej bramki nawet stwarzaliśmy jakieś okazje.
Z przodu gramy słabo od dłuższego czasu, do tej pory punkty zdobywaliśmy głównie dzięki dobrej grze w defensywie (wszystkie zwycięstwa jakie odnieśliśmy były bez straty bramki). W sobotę obrona dostosowała się naszej gry ofensywnej i ponad 2 godzinna wycieczka do Brus zakończyła się totalną klapą.
Za tydzień mecz u siebie z Orłem Subkowy, który w ostatnim czasie bije nas na własnym i swoim stadionie.
|
||
TĘCZA | 4 : 1 |
CZARNI |
Markiewicz B. Kuśnierek M. Staszko K. (72') Boniecki G. Cichowski R. Szablewski S. Mallek S. Malej P. Studziński P. Złoty P. Popielarz T. |
||
Zmiany: | Górski T. (72') | |
Nie zagrali: |