Wygrywamy na trudnym terenie, jakim bez wątpienia jest boisko w Miłoradzu.
Zanotowaliśmy 3 wygraną w obecnych rozgrywkach. O komplet punktów nie było łatwo, Delta zawsze była dla nas niewygodnym przeciwnikiem.
W dzisiejszym meczu początek ułożył się dla nas wyśmienicie. Po około 15 min prowadziliśmy już 0:2. Najpierw z karnego wynik otworzył Mallek , po faulu na Sumie. Chwilę później po indywidualnej akcji podwyższył Mierzwa .
Korzystnego rezultatu nie dowieźliśmy jednak do końca pierwszej połowy, bo Delta złapała kontakt bo bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego.
W drugiej części umiejętnie się broniliśmy przed atakami gospodarzy, którzy "grali" z silnym wiatrem. Jednak nie ustrzegliśmy się błędu, Popielarz faulował w polu karnym napastnika Delty i po karnym było 2:2. Rysował się scenariusz z naszego przedsezonowego springu, w którym to także prowadziliśmy 0:2, aby w drugiej części przegrać 3:2. Nie tym razem.
W 87 min po raz drugi faulowany w polu karnym był Mateusz Suma, tym razem przez bramkarza. Kolejny raz Malolo i było 2:3 - czym popsuł nieco procent obronionych "jedenastek" golkipera Delty.
Może nie zawsze lepszy wygrywa, ale zaangażowaniem i walką do końca można wile nadrobić. Dziś cieszyć mogła postawa naszego bloku defensywnego, który zagrał jeden z lepszych spotkań w tej rundzie. Ale największą robotę z tyłu chyba zrobił dziś Bartek Markiewicz ratując nas w bramce przed stratą kilku bramek.
Ale żeby już nie było tak kolorowo . Po raz kolejny mamy spore problemy aby stawić się na meczu chociaż z kilkoma rezerwowymi, a dziś było to widać pod koniec drugiej części w której aż prosiło się "podmianę" zmęczonych i kontuzjowanych.
Duży plus dla tych, którzy mimo choroby czy kontuzji zdecydowali się pojechać....
Za tydzień, w niedzielę gramy u siebie z Relax'em Ryjewo.