A gorzej być nie miało.... A jednak, wylądowaliśmy już na dnie tabeli.
Jeśli ktoś chce łatwych punktów musi tylko zagrać z Przemysławiem - tak to ostatnio wygląda. A tak na poważnie to dzieje się coś dziwnego. Przed tygodniem jedziemy do Kolbud, które na koncie po 8 meczach miały strzelonych 11 bramek i aplikują nam 10 goli. Wczoraj byliśmy w Gaczegorzach, które strzeliły w 9 kolejkach tylko 6 bramek, a nam na swoim "błocie" strzelają aż 4.
Co do samego spotkania z Aniołami, to mało miało to wspólnego z piłką nożną bo spotkanie rozgrywaliśmy w jednej wielkiej błotnej kałuży. Pierwszą dobrą połowę zremisowaliśmy 1:1, po bramce Popielarz T. i asyście Mierzwy.
Drugą połowę rozpoczleismy od straty bramki po 30 sekundach gry. Kolejne bramki traciliśmy w prawie identyczny sposób.
Teraz przed nami spotkania z Czarnymi i Chojniczanką, ekipami którymi tak jak nam tej jesieni nie idzie.
TRENINGI W ŚRODĘ ORAZ PIĄTEK O 17:00
GKS | 4 : 1 | CZARNI |
Sas G. Dywicki M. Popielarz Ł. (82') Kuśnierek M. Mierzwa M. (45') Mallek S. Piechnik M. Wirkus T. (45') Piechnik B. Ciechanowski M. (45') Popielarz T. |
||
Zmiany: | ||
Popielarz M. (45') Jakubowski M. (45') Wasilewski P. (45') Fortas K. (85') |