W niedzielę zanotowaliśmy już 18 porażkę w dotychczasowych 23 spotkaniach. Tym razem lepszy okazał się Gryf 2009 Tczew.
Już na samym początku straciliśmy bramkę z rzutu karnego. Była to bardzo kontrowersyjna decyzja sędziego bo chwilę przed zagraniem ręką przez Kuśnierka, zawodnik gości był na spalonym. Sędzia po meczu przyznał się do błędu, szkoda że potrzebował do tego ponad 1,5 godziny. W pierwszej połowie stworzyliśmy trzy świetne okazje których nie wykorzystali Zaręba, Jakubowski i Popielarz T. Goście z Tczewa grali lepiej ale to my byliśmy bliżej doprowadzenia do remisu.
W 40 min odnowiła się kontuzja kolana Popielarzowi T; którego raczej już w tym sezonie nie zobaczymy na boisku. W jego miejsce wszedł Wirkus T, który w ostatniej minucie zdobył honorową bramkę dla naszej drużyny.
W drugiej odsłonie ani razu poważnie nie zagroziliśmy bramce Gryfa, mieliśmy duże problemy z konstruowaniem jakichkolwiek akcji ofensywnych. Zawodnicy z Tczewa jeszcze dwukrotnie pokonali Piątka i było 0:3. Stać nas było tylko na honorowe trafienie. Po podaniu Dywickiego bramkę z najbliższej odległości zdobył Wirkus T.
Przed nami trzy spotkania z wymagającymi rywalami i nie zapowiada się to 'kolorowo'. Jeszcze tylko 11 meczy .......
CZARNI | 1 : 3 | GRYF |
Piątek M. |
||
Zmiany: | ||
Wirkus T. (40') |
|
|
Górski T. | Nie zagrali: |